Przyłączam się do mojej pierwszej akcji - "Zielono mi". W roli głównej, jak zawsze reprezentujący piękną głęboką zieleń, szpinak. Na drugim planie sezam, sos sojowy i mój wspaniały moździerz, który mogłam wreszcie wykorzystać (z podziękowaniem dla M&M's za świetny prezent :*)
Sos może nie wygląda specjalnie apetycznie, ale jest przepyszny i bardzo pasuje do gotowanego szpinaku. Inspiracja zaczerpnięta z książki Podróże kulinarne - kuchnia japońska, z kolekcji Rzeczpospolitej.
Składniki na dwie porcje (bardziej jako przekąska lub dodatek niż samodzielne danie).
Składniki na dwie porcje (bardziej jako przekąska lub dodatek niż samodzielne danie).
Składniki:
- 30-35 dag świeżego szpinaku
- 2 łyżki ziaren sezamu
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 2 łyżki wody
Ziarna sezamu prażymy na patelni, aż się lekko zarumienią. Gdy sezam lekko przestygnie, rozgniatamy go dokładnie w moździerzu, a następnie dodajemy sos sojowy oraz wodę i dokładnie wyrabiamy, aż powstanie w miarę jednolity, gęsty sos.
Szpinak myjemy, odcinamy łodyżki, gotujemy na parze przez 2-3 min, odciskamy z nadmiaru wody. Formujemy wałek i kroimy go pod kątem lub lekko rozdrabniamy szpinak i nakładamy do miseczki. Podajemy polane sosem. Można posypać jeszcze sezamem;)
Sos jest dość słony, dlatego nie należy przesadzać z jego ilością ;)
Smacznego :)
Świetnie się prezentują takie zielone wieże!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że się przyłączyłaś:)