Niedawno stałam się szczęśliwą posiadaczką ramekinów (lub kokilek- sama do końca nie wiem, która nazwa jest prawidłowa), dlatego szybko musiałam je wypróbować:) Wybór padł na suflet czekoladowy, w końcu jestem czekoladowym łakomczuchem, ale to nie jedyny powód. Suflet jawi mi się jako dość wykwintny i wyjątkowy deser, był więc w sam raz na wyjątkową okazję:)
Przepis zaczerpnęłam z programu Kuchnia z Okrasą, proporcje lekko zmienione i dostosowane do 3 porcji.
Składniki:
- 3 jajka
- 80 g cukru pudru
- 200 g ciemnej czekolady o wysokiej zawartości kakao
- 40 g miękkiego masła
- mielone migdały do wysypania foremek
Żółtka oddzielamy od białek. Żółtka z połową cukru ucieramy nad parą, dodajemy masło i nadal ucieramy. Do ciepłej masy dodajemy startą czekoladę i mieszamy aż się rozpuści. Białka ubijamy na sztywno z pozostałym cukrem. Pianę z białek partiami dodajemy do masy czekoladowej. Foremki smarujemy masłem, wysypujemy zmielonymi migdałami i wypełniamy masą do 3/4 wysokości. Pieczemy w 180 stopniach ok. 15 min. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Można posypać cukrem pudrem. Jeść zaraz po wyjęciu.Ostrzegam- ten suflet jest baaaardzo czekoladowy;)
Smacznego :)
Suflet czekoladowy to prawdziwy klasyk. Niestety nigdy mi nie wyszedł, aż w końcu przestałam próbować. Regularnie za to przyrządzam mus czekoladowy z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-mus-czekoladowy/ Uwielbiam go za niezwykle bogaty smak i aksamitną konsystencję. Serdecznie polecam!
OdpowiedzUsuń