Na dworze zimno, co oznacza że rozpoczął się sezon zup- wspaniałych gorących eliksirów dla ciała i duszy:) Już od dłuższego czasu chodziła za mną zupa cebulowa, dlatego też postanowiłam zaserwować ją podczas wizyty dziadków. Zupę robi się bardzo prosto, a do tego można zrobić ją niewielkim kosztem.
Składniki na ok. 6 porcji.
Składniki na ok. 6 porcji.
Składniki:
- 0,8-1 kg cebuli
- 2- 2,5 l bulionu drobiowego lub warzywnego (ja użyłam bulionu z kostki)
- 1/3 kostki masła
- 12 kromek chleba lub bułki
- ok. 10 dag startego żółtego sera
- 2 płaskie łyżki mąki
- sól, pieprz
Cebulę kroimy w piórka, w garnku roztapiamy masło, wrzucamy cebulę, posypujemy szczyptą soli i smażymy na średnim ogniu ok. 15 min często mieszając. Gdy cebula zmięknie dodajemy mąkę i podsmażamy jeszcze 2 min. Całość zalewamy bulionem i gotujemy ok. 20-25 min. Doprawiamy solą i pieprzem. Pod koniec gotowania wyławiamy część cebuli, a pozostałą zupę miksujemy, po czym wrzucamy do niej odłożoną cebulę.
Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni i przygotowujemy grzanki. Mamy dwa sposoby do wyboru:
1. w piekarniku podpiekamy lekko chleb, posypujemy serem, zapiekamy i gotowe grzanki kładziemy na zupę, lub
2. wlewamy gotową zupę do żaroodpornych talerzy lub misek, na wierzchu zupy kładzie po 2 kromki, posypujemy serem i całość zapiekamy do rozpuszczenia się sera.
Ja wybrałam pierwszy wariant, ze względu na brak odpowiednich naczyń do zapiekania.
Zupa wychodzi pyszna, nieźle się prezentuje, a pływające piórka cebuli świetnie się komponują z ciągnącym się serem:)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz