Robiąc zakupy na święta natrafiłyśmy z mamą na ryż preparowany. A że miałam już w koszyku kajmak, od razu pomyślałam o zrobieniu szyszek, takich jak kupuję zawsze w Zakopanem na Krupówkach. W moim wydaniu są to mini szyszki, bo takie łatwiej było mi uformować. Większość przepisów, które znalazłam na szyszki wykorzystuje cukierki - krówki lub toffi, ja wykorzystałam już gotowy kajmak.
Składniki:
- 12 łyżek cukru (kryształu)
- 4 łyżki masła
- 6 łyżek (z górką) kajmaku
- ok. 600- 700 g ryżu preparowanego
Cukier i masło roztapiamy razem na dużej patelni. Kajmak lekko podgrzewamy (w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce), tak aby był miękki. Gdy cukier się rozpuści, a masa maślano- cukrowa zacznie powoli nabierać złocisto- brązowego koloru, zmniejszamy ogień, dodajemy kajmak i szybko mieszamy całość. Teraz trzeba działać bardzo szybko. Po połączeniu składników wsypujemy ryż i mieszamy tak, aby masa oblepiła wszystkie ziarenka ryżu. Zdejmujemy z ognia i zabieramy się za formowanie. Masa jest bardzo ciepła, więc trzeba uważać żeby nie poparzyć sobie rąk. Ja moczyłam dłonie w zimnej wodzie, nabierałam trochę ryżu łyżka i formowałam szybko kulki w dłoniach. Po zrobieniu kilku, masa już przestygnie, na szczęście jest na tyle elastyczna, że bez problemu można formować szyszki. Uformowane szyszki odkładamy na pergamin, tak aby się nie stykały i zostawiamy do zastygnięcia.
Palce lizać !! :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz